Kilka lat temu przegląd techniczny auta kojarzył się kierowcom, szczególnie starszych aut z okresem kiedy trzeba albo zadbać o przychylność mechanika albo trochę zadbać o stan techniczny auta tak, by rok roczna kontrola nie wykluczyła auta z ruchu drogowego. Obecnie stan aut jeżdżących po naszych drogach znacząco się poprawił. Nie ma już na nich samochodów, które wyglądają jak eksponaty muzealne czy też jeżdżący złom. W tej chwili przeglądy techniczne są znacznie popularniejsze, mniej stresujące dla kierowców a gdy właściciel wie, że z jego autem coś nie tak, problem rozwiązuje zanim pojedzie na przegląd.
Co warto wiedzieć, gdy jedzie się na taki przegląd? Po pierwsze, płaci się za potwierdzony przegląd, czyli w zasadzie pieczątkę. Obecnie jest to 100 złotych od auta w przypadku aut z instalacją gazową jest to więcej, 170 złotych. Gdy diagnosta znajdzie w naszym aucie jakąś usterkę, dostajemy dokument o czasowym dopuszczeniem do ruchu na okres 14 dni w czasie, których jesteśmy zobowiązani rozwiązać problem tzn naprawić usterkę i ponownie wrócić na przegląd auta. Przeglądy techniczne mają na celu wykluczenie z ruchu drogowego aut, które mogą stanowić zagrożenie dla samego właściciela jak i innych użytkowników drogi poprzez swój kiepski stan techniczny.
Dlatego ważne jest by w czasie takiego przeglądu technicznego faktycznie auto zostało dobrze sprawdzone bardzo dokładnie. W końcu chodzi tu o nasze bezpieczeństwo. Sprawny technicznie samochód jest znacznie bezpieczniejszym środkiem lokomocji. Warto zresztą przeglądy techniczne robić częściej niż tylko raz w roku, gdy jest to wymagane przepisami. W innych krajach aż 45% wizyt w warsztatach samochodowych związanych jest z kontrolą stanu u nas w kraju jednak większość wizyt spowodowanych jest naprawami.
Sprawdzając częściej stan techniczny auta, wiemy, że jeździmy autem bezpiecznym a poza tym usterki wychwytywane są w fazie, gdy ich usunięcie może być znacznie tańsze niż wtedy, gdy usterka osiągnie poziom, gdy nasze auto zostanie unieruchomione. Każdy kierowca wie doskonale, że czasem niewielka awaria może rozwinąć się znacznie uszkadzając również inne elementy samochodu i wtedy naprawa jest znacznie bardziej kosztowna a przede wszystkim czasochłonna. Dlatego warto traktować wizyty u mechanika jak wizyty profilaktyczne u lekarza. W przypadku samochodu również sprawdza się zasada, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Zresztą chodzi tu również o ograniczenie spalania paliwa, sprawne auto zawsze pali znacznie mniej.